wtorek, 9 sierpnia 2016

GOLDEN ROSE Liquid Matte Lipstick

Witajcie kochani!

Przychodzę do Was dzisiaj z recenzją płynnych, matowych pomadek z firm Golden Rose. Zakupiłam je w zeszłym tygodniu. Wiele osób polecało owe pomadki. Na blogach oraz youtube jest wiele recenzji. Miałam ogromną nadzieję, że jeżeli u tak wielu osób te matowe pomadki się sprawdziły, to i u mnie będą w porządku. Niestety nie :(  


Moje usta z natury są bardzo suche i "pomarszczone". Mało które pomadki dobrze na nich wyglądają, nie wspominając już o tym, że żadne szminki na moich ustach się nie utrzymują. W tych płynnych, matowych pomadkach pokładałam ogromne nadzieje. Niestety kolor nr 03 w ogólnie nie zastygał u mnie na mat. Kolor był metaliczny i ślady z pomadki zostawały wszędzie. Nie utrzymywała się ona też bardzo długo na moich ustach. Po około godzinie został już sam kontur.


Kolor nr 10 utrzymywał się znacznie lepiej i ładnie zastygał, ale niestety nie jest to kolor dla mnie. Kolor wpada w szarość, na moich ustach wygląda sino.


Jak widzicie niestety nie miałam szczęścia do tych kultowych pomadek. U wielu osób się sprawdziły, a u mnie niestety nie. Dajcie znać czy używałyście tych produktów i czy sprawdziły się u Was? Może polecacie jakieś inny płynne, matowe pomadki? Napiszcie które są waszymi ulubionymi i do następnego :)

9 komentarzy:

  1. Matowe pomadki bardzo lubię, z tej firmy jeszcze nie miałam... ale chętnie wypróbuję za swoich ustach ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Daj znać czy się u Ciebie sprawdziły :) polecam matowe pomadki z Lovely

    OdpowiedzUsuń
  3. moim zdaniem kolor 10 wygąląda trupio, nie każdemu pasuje. Czekam na kolejny post, może coś o balsamach ujędrniających lub nawilżających skóre? szukam jakiegos dobrego produktu ujędrniającego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Chętnie zrobię recenzje produktów do ciała :) jestem teraz na etapie testowania kilku

      Usuń
  4. Aż trudno uwierzyć, że jeszcze nie kupiłam sobie tych pomadek. Szkoda, że u Ciebie się nie sprawdziły, może to kwestia jednego produktu (chodzi o kwestię samego zastygania):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może tak być. Numer 10 zastyga ok, problem jest tylko z 03. Kupię jeszcze inne kolory. Jeżeli przetestujesz daj znać koniecznie czy Ci się sprawdziły :)

      Usuń
  5. Też nie jestem nimi zachwycona, mam wrażenie, że wyglądają na ustach dużo gorzej niż tańsze pomadki Bell. Muszę jeszcze dać im szansę, ale póki co miłości nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgadzam się :) niestety nie miałam jeszcze pomadek z Bell, ale niedługo to się zmieni.

    OdpowiedzUsuń